czwartek, 3 kwietnia 2014

 
Lutownica transformatorowa 100W za 24,99zł

Witam ponownie! Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem LUTOWNICY TRANSFORMATOROWEJ 100W made in Biedronka. Produkt jest zapakowany w blister i odpakowanie go bez jakiegoś ostrego narzędzia jest niemal niemożliwe, ale który technik nie ma przy sobie noża… Przechodzimy do działania! Lutownica dobrze trzyma się w dłoni i jest dość ciężka , sam grot jest dość krótki, wiec obawiam się ze szybko będzie męczyć rękę. Pod grotem producent pomyślał o malej żaróweczce, która miała oświetlać lutowany obiekt (włącza się po naciśnięciu spustu), no cóż, nie oświetla. Producent dorzucił do zestawu lutowie o długości 1m. Na potrzeby testu wystarczy! Pierwsze uruchomienie i odczuwamy zapach nagrzewających się elementów, grot już po krótkiej chwili zaczyna wyraźnie zmieniać kolor od temperatury, fakt nagrzewa się szybko, ale ile można ja nagrzewać?? Na pewno napisali w instrukcji, ale jak wiecie, ta zawsze jest na drugim miejscu. No wiec zróbmy test wytrzymałości!! Po pierwszej minucie grot stal się czerwony i niemal blaga bym odpuścił, ale nie!!! 1:30 lutownica lekko się nagrzała, ale watro tu podkreślić ze grot nie jest miedziany tylko wykonany z twardego metalu, wiec mam wrażenie, ze po miedzianym grocie przy takiej mocy zostałoby tylko wspomnienie. Nie ma co wytrzymale urządzenie i to za jedyne 25zl!!! Nie jestem w tej dziedzinie specjalista, ale spostrzegam ze da się tym pracować. Oczywiście do skomplikowanych układów elektronicznych ten produkt ma za dużą moc, ale do prostych spoiw jest wręcz idealny!. Przejdźmy do instrukcji… I tu pierwsza zaskoczenie! W zasad bezpiecznego użytkowania dowiadujemy się w pierwszym punkcie, ze urządzenia mogą używać dzieci „starsze niż 8 lat, jeżeli są pod opieka dorosłych lub,  I TU UWAGA, korzystają z urządzenia bezpiecznie i rozumieją zagrożenia” (!!!). Podziwiam fantazje autora, albo dzieci to on tylko na filmach widział, ale to nie koniec! Osoby o „ograniczonej zdolności fizycznej, czuciowej lub psychicznej lub o braku doświadczenia jeżeli pozostają pod opieka lub korzystają z urządzenia bezpiecznie”. W mojej opinii jedno wyklucza drugie, ale co ja tam wiem. Instrukcja jest raczej napisana tak aby każdy mógł korzystać z urządzenia, ale jeśli 8 latek wypali sobie dziurę w policzku tzn. ze rodzic jest temu winien a nie producent. Jednoznacznie tak to odbieram i bardzo polecam kupienie produktu chociażby dla instrukcji! Produkt jest okej w rękach osoby „z doświadczeniem lub rozumiejącej zagrożenia” i za ta cenę nie oczekiwałbym więcej, jednak za treść instrukcji to bym nawet dopłacił!! Polecam lekturę bardziej niż sam produkt!

4 komentarze:

  1. ciekawe kto to pisał?

    OdpowiedzUsuń
  2. czy do tej lutownicy można używać miedzianych grotów?

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, ale tylko bardzo grubych, moc jaka dysponuje ta lutownica zaraz je stopi

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ktoś okazyjnie coś lutuje to produkt jest ok! Za te cenę nie ma co narzekać!

    OdpowiedzUsuń